Zima wróciła, znowu jest idealnie biało, dlatego zachęcamy Państwa by ten weekend spędzić aktywnie spacerując lub biegając po lesie – nie tylko w dzień, ale również wieczorem i po zapadnięciu zmroku. - Zachęcam do spróbowania treningu nocą, jest to ciekawa alternatywa dla aktywności dziennej. Wokół nas panuje wtedy cisza, czasem, jeżeli mamy szczęście możemy też spotkać jakieś zwierzę – mówi lekkoatleta Rafał Kot.
Opis. Lekkoatleta Rafał Kot podczas nocnego biegania po lesie
Podczas biegania nocą trzeba ubrać się cieplej niż w dzień?
- To zależy jaka jest różnica temperatury między dniem a nocą. Jeżeli jest duża, trzeba się ubrać cieplej, ale nie należy przesadzić. Należy też wziąć pod uwagę teren, w którym będziemy biegali np. Jeżeli są to odsłonięte łąki, to wiatr może być tam dość duży i wtedy trzeba ubrać się cieplej, jeżeli las, to wystarczy strój, w którym biegamy za dnia. Mówiąc krótko – należy do tego podejść rozsądnie.
Co należy zabrać ze sobą biegając nocą?
- Jeżeli wybierzemy nocne bieganie w mieście, gdzie jest jasno, to niewiele, ale jeżeli biegamy w lesie, to zawsze musimy mieć ze sobą telefon. Należy też sprawdzić poziom naładowania baterii, bo rozładowany telefon będzie bezużyteczny w momencie, kiedy np. będziemy musieli wezwać pomoc, bo np. przewrócimy się, lub po prostu zgubimy. Dodatkowo należy mieć ze sobą latarkę czołową tak zwaną „czołówkę”, którą będziemy sobie oświetlali drogę, najlepiej taką, która ma z tyłu czerwone światełko, dzięki temu widzą nas np. kierowcy. Warto również wcześniej dobrze zaplanować trasę tak żeby się nie zgubić.
Generalnie na szybką piątkę nie trzeba zabierać wiele, ale na dłuższe trasy należy wziąć ze sobą coś do picia np. ciepłą herbatę w termosie.
Jak się rozgrzać?
- Wystarczy zrobić typową rozgrzewkę, taką samą jaką robimy w ciepłych miesiącach. Ja się specjalnie nie rozgrzewam, po prostu na początku biegnę wolniej. Pamiętajmy jednak, że rozgrzewka, to nie rozciąganie. Rozciąganie jest bardziej statyczne i robi się je po treningu, natomiast rozgrzewka jest dynamiczna i robi się ją przed treningiem.
Czy lepiej biegać w mieście, czy np. w lesie?
- W obecnych czasach, kiedy jakoś powietrza nie jest najlepsza polecam biegać w lesie, szczególnie zimą, kiedy piece i kotłownie pracują pełną parą. Oczywiście nie chodzi o to żeby biegać na zupełnym odludziu, ale np. w lesie na obrzeżach miasta, po prostu by móc pooddychać świeżym powietrzem.
Czy biegając nocą trzeba obawiać się zwierząt żyjących w lesie?
- Oczywiście zwierzęta nocą są bardziej aktywne, ale ja na naszych terenach nigdy nie czułem zagrożenia z ich strony, szczególnie, kiedy biegniemy z czołówką. Należy pamiętać, że w lesie to zwierzęta są u siebie, a nie my, dlatego szanujmy je i nie ingerujmy w ich życie.
Fot. Mała Gośka (Duch Pogórza)
Rafał Kot to szczycieński biegacz specjalizujący się w biegach długodystansowych m.in. ultramaratonach górskich. W 2020 roku zdobył m.in. 2 medale Mistrzostw Polski (srebro w MP w Biegu 24-godzinnym, brąz w MP w Biegu Górskim na Ultra Dystansie), pobił rekord w szybkości pokonania Głównego Szlaku Beskidzkiego (najdłuższy znakowany szlak górski w Polsce – 502 km, 20 tys m przewyższenia) – 107 h 19 min, trzeci rok z rzędu wygrał w Biegu 7 Szczytów (najdłuższe znakowane zawody biegowe w Polsce – 240 km, 7650 m przewyższenia) na Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich. Jest członkiem kadry Polski w biegach ultra.
Zapraszamy na stronę internetową Pana Rafała Kota w serwisie Facebook:
https://www.facebook.com/GoralzMazur
W cyklu Powiat Szczycieński na weekend dotychczas ukazały się:
- Zimowy wstęp do biegania. Zachęca lekkoatleta Rafał Kot
- Warto wyjść z domu i ruszyć do lasu. Zachęca fotograf Hubert Jasionowski
- Ruszamy tropami zwierząt. Zachęca Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo
- Zimowe aktywności. Zachęca Ewa Bogusz z PCSTiR w Szczytnie