Szlak Mazurskich Pofajdoków - to miejski szlak turystyczny, który prowadzi przez różne zakątki miasta. Głównymi bohaterami są pofajdoki - metalowe figurki przedstawiające postacie w codziennych lub zaskakujących sytuacjach. Szlak to nie tylko świetna propozycja na rodzinny spacer, ale także okazja do poznania miasta z zupełnie innej strony.
Słowo „pofajdok” pochodzi z gwary mazurskiej i niegdyś oznaczało młodego psotnika, psotnego, nieco niezdarnego osobnika. Można je spotkać na placach, murach, skwerach, nad jeziorami i przy budynkach. Jest ich łącznie czternaście, każdy inny, z własnym imieniem i charakterem.
Jednym z najsłynniejszych jest Rycerz, czyli pofajdok jadący na świni. Znajduje się w parku nad jeziorem Domowe Małe. Obok warto odwiedzić Amora, który siedzi z łukiem na pomoście nad jeziorem Domowe Duże. Niedaleko budynku Sądu Rejonowego znajduje się Uciekinier w pasiastym uniformie. Idąc dalej, na rondzie im. Henryka Sienkiewicza spotkamy Drwala, który z siekierą w ręku przypomina o leśnej tradycji regionu. Z kolei Rozbójnik wspina się po murze jednego z banków z workiem pełnym „łupu”. Obok ruin zamku krzyżackiego czai się Jurand, nawiązujący do bohatera „Krzyżaków” - z przepaską na oku i uniesionym mieczem. Na Placu Juranda znajdują się również Urwisy. Dwie wesołe figurki siedzą razem na ławce. Przy ulicy 3 Maja znajduje się Uzdrowiciel, którego głowa i tułów znajdują się po przeciwnych stronach ulicy. Kawałek dalej spotkamy Strażaka przy hydrantie i Biznesmena, który dumnie stoi przed budynkiem Urzędu Skarbowego.
Warto również wypatrywać Włóczęgi z torbą i aparatem, zlokalizowanego przy Miejskim Domu Kultury.
Szlak Mazurskich Pofajdoków to świetny przykład tego, jak w prosty sposób można połączyć sztukę i turystykę.
Tekst i zdjęcia: Oliwia uczennica ZS nr 2 w Szczytnie
Jednym z najsłynniejszych jest Rycerz, czyli pofajdok jadący na świni. Znajduje się w parku nad jeziorem Domowe Małe. Obok warto odwiedzić Amora, który siedzi z łukiem na pomoście nad jeziorem Domowe Duże. Niedaleko budynku Sądu Rejonowego znajduje się Uciekinier w pasiastym uniformie. Idąc dalej, na rondzie im. Henryka Sienkiewicza spotkamy Drwala, który z siekierą w ręku przypomina o leśnej tradycji regionu. Z kolei Rozbójnik wspina się po murze jednego z banków z workiem pełnym „łupu”. Obok ruin zamku krzyżackiego czai się Jurand, nawiązujący do bohatera „Krzyżaków” - z przepaską na oku i uniesionym mieczem. Na Placu Juranda znajdują się również Urwisy. Dwie wesołe figurki siedzą razem na ławce. Przy ulicy 3 Maja znajduje się Uzdrowiciel, którego głowa i tułów znajdują się po przeciwnych stronach ulicy. Kawałek dalej spotkamy Strażaka przy hydrantie i Biznesmena, który dumnie stoi przed budynkiem Urzędu Skarbowego.
Warto również wypatrywać Włóczęgi z torbą i aparatem, zlokalizowanego przy Miejskim Domu Kultury.
Szlak Mazurskich Pofajdoków to świetny przykład tego, jak w prosty sposób można połączyć sztukę i turystykę.
Tekst i zdjęcia: Oliwia uczennica ZS nr 2 w Szczytnie
