16 kwietnia 1787 roku lokowano na 12,5 włókach wieś szkatułową Zawojki.
W 1858 roku było tu 21 dymów. W wyniku rozpoczętej w 1821 roku separacji gruntów wokół wsi powstały dosyć liczne wybudowania. W trakcie powstania styczniowego z miejscowości tej przemycano broń dla polskich powstańców. Zajmował się tym między innym kupiec żydowski Szymon Lichtenstein, który jeździł po broń aż do Królewca. Szkoła istniała tu już za panowania Fryderyka Wilhelma III. W 1939 roku uczęszczało do niej około 50 uczniów. Warunki życia w tej przygranicznej i położonej na słabych glebach wsi były trudne. Dla tego wielu mieszkańców zajmowało się przemytem. W 1930 roku polska prasa pisała o tym, że wójt Zawojek został skazany za przemyt wyrobów tytoniowych i włókienniczych do Polski. Wójta, w odróżnieniu od jego wspólników, potraktowano łagodnie, ponieważ "podczas plebiscytu w Prusach Wschodnich przysłużył się sprawie niemieckiej". Skazano go tylko na 6 tygodni więzienia. W 1939 roku we wsi istniały 33 gospodarstwa rolne, w tym 8 o areale od 20 do 100 ha.