2 lutego od strony Rozóg wkroczył do Szczytna marszałek Davot. Również 2 lutego 1807 r. w Pasymiu wraz z Muratem pojawił się Napoleon.
Cesarz zatrzymał się na plebanii u pastora Paula Sonnenberga. Napoleona przywitała na plebanii grupka dzieci. Jedna z dziewczynek trzymając w rękach bukiet kwiatów wygłosiła wierszyk, jednak nie wytrzymała napięcia i rozpłakała się. Napoleon pogłaskał ją na pocieszenie po policzkach.
Kolejnego dnia rano cesarz udał się do Olsztyna.
Kolejnego dnia rano cesarz udał się do Olsztyna.